[ Pobierz całość w formacie PDF ]

mądrzejszy we wszystkim. Jego wysokie IQ sprawia, że może stać się geniuszem dzięki wyjątkowym
umiejętnościom przyswajania wiedzy poprzez czytanie. Muszę więc znalezć własną metodę dostrzegania
większej liczby różnic w coraz krótszym czasie, która przyspieszy moją naukę i będzie najbardziej
odpowiadać mojemu charakterowi.
Zwielokrotnienie przez podział
Tato-oświatowiec uśmiechnął się.
- Oto właściwe nastawienie. Odkryj metodę szybkiego rozróżniania, a zaczniesz się uczyć szybciej. Zawsze
pamiętaj, że w przyrodzie zwielokrotnienie następuje przez podział - oznajmił. - Na przykład w przypadku
komórki. To samo dotyczy inteligencji. Dzieląc jakieś zagadnienie na dwa elementy składowe, natychmiast
poprawiamy swoją inteligencję. Jeśli następnie znów podzielimy je na pół, otrzymamy już cztery elementy - i
tak nasza inteligencja mnoży się przez... podział. Proces ten nazywa się  kwantowym uczeniem się , a nie
 linearnym .
Przytaknąłem, ponieważ znając sposób, w jaki się uczę najlepiej, zrozumiałem też, że można uczyć się
szybciej.
Czy Twoje dziecko jest geniuszem?
21
- Kiedy zacząłem grać w baseball, wiedziałem niewiele - przyznałem.
- Szybko jednak pojąłem, że aut na strajki, linia Home Run oraz pełny obieg pola nie są tym samym. Czy
właśnie to miałeś na myśli mówiąc, że moja inteligencja rozwija się poprzez podział albo przez dostrzeganie
subtelnych różnic?
- Naturalnie - odparł ojciec. - A im dłużej grasz, tym częściej zauważasz nowe, subtelniejsze różnice. Czyż w
miarę nauki nie robisz postępów?
- O, tak. Na początku nie potrafiłem nawet uderzyć piłki. Teraz umiem robić skróty, uderzać z
przeciągnięciem, uderzać proste piłki lub odbić piłkę poza boisko i przebiec cztery bazy. Wiesz, że w tym
roku zrobiłem to aż trzykrotnie? - uśmiechnąłem się z dumą.
- Tak, wiem - przyznał tato. - Jestem z ciebie bardzo dumny. Czy zdajesz sobie sprawę, jak wielu ludzi nie
odróżnia odbicia w polu od obiegu baz? Nie mieliby pojęcia, o czym mówisz, a na pewno nie potrafią tego
robić.
- Iloraz mojej inteligencji baseballowej jest więc naprawdę wysoki
- rozpromieniłem się.
-1 to bardzo - potwierdził ojciec. - Tak jak naukowe IQ Jędrka, który jednak nie potrafi uderzyć piłki.
- Nie musisz mi tego mówić - powiedziałem. - Jędrek być może odróżnia odbicie w polu od obiegu baz, ale
nie potrafiłby wykonać żadnego z nich, gdyby miało od tego zależeć jego życie.
- W tym cały problem z ocenianiem ludzi wyłącznie na podstawie ich naukowego IQ - oznajmił tato-
nauczyciel. - Często osoby z wysokim ilorazem inteligencji niezbyt dobrze radzą sobie w życiu.
- A to dlaczego? - zapytałem.
- Bardzo trafne pytanie, na które faktycznie nie znam odpowiedzi. Wydaje mi się, że dzieje się tak, ponieważ
nauczyciele koncentrują się głównie na zdolnościach umysłowych, a nie na zastosowaniu wiedzy
teoretycznej w praktyce. Uważam też, że my, ludzie oświaty, karzemy za popełnianie błędów. Gdy ktoś
obawia się błędów, nie będzie chciał nic robić. Kładziemy zbyt duży nacisk na poprawność oraz lęk przed
pomyłką. To właśnie obawa przed popełnieniem błędu i ośmieszeniem się powstrzymuje ludzi przed
podjęciem działania. A przecież wszyscy uczymy się
- działając. Wiemy, że uczymy się na błędach, lecz mimo to w systemie naszego szkolnictwa karze się
uczniów i studentów za to, że popełniają
22
Mądre bogate dziecko
ich zbyt wiele. W świecie edukacji pełno jest ludzi, którzy potrafią powiedzieć wszystko o baseballu, ale nie
umieją w niego grać.
- Czy kiedy nauczycielka mówi, że Jędrek jest geniuszem, oznacza to, iż jest ode mnie lepszy? - zapytałem.
- Nie - odpowiedział ojciec - choć w szkole nauka będzie mu przychodziła łatwiej niż tobie, ponieważ jego
zdolności w czytaniu są na poziomie geniusza. Jednak w sporcie ty będziesz szybszy. To wszystko.
- A więc fakt, iż Jędrek ma wyższy iloraz inteligencji wskazuje tylko, że uczy się szybciej przez czytanie, a
nie, że nie mogę nauczyć się tego, co on - stwierdziłem, dążąc do większej jasności. - Mówiąc inaczej, mogę
się czegoś nauczyć, jeśli zechcę, prawda?
- Nie inaczej - potwierdził ojciec. - Edukacja to kwestia postawy. Gdy będziesz miał pozytywne nastawienie
do nauki, pójdzie ci dobrze. Jeżeli jednak z góry postawisz się na przegranej pozycji, nigdy się niczego nie
nauczysz.
Wyciągnąłem gazetkę baseballową z tylnej kieszeni spodni. Była zniszczona i obszarpana.
- Uwielbiam czytanie tego magazynu. Mogę podać ci wyniki meczów, średnią liczbę uderzeń oraz wysokość
zarobków wszystkich graczy. Kiedy jednak czytam go na lekcji, nauczycielka mi go zabiera.
- I słusznie - rzekł ojciec. - Powinna jednak zachęcać cię, abyś go czytał po lekcjach.
Przytaknąłem. W końcu zrozumiałem, dlaczego Jędrek ma wyższy iloraz inteligencji. A co najważniejsze -
dowiedziałem się, w jaki sposób uczę się najlepiej: najpierw coś robię, a następnie na ten temat czytam. Im
częściej grałem w baseball, tym więcej chciałem o nim czytać. Kiedy nie grałem, traciłem ochotę do czytania
o tym. Była i jest to dla mnie najlepsza metoda przyswajania wiedzy; tak też będę uczył się do końca życia.
Gdy czegoś spróbowałem i uznałem to za interesujące, z jeszcze większą chęcią chciałem o tym przeczytać.
Gdy jednak nie byłem w to zaangażowany fizycznie albo mogłem o tym tylko przeczytać, rzadko
wykazywałem dalsze zainteresowanie. Tamtego dnia, gdy rozmawiałem z ojcem, miałem -jak na
dziesięciolatka- dość nauki na jeden dzień. Nie potrafiłem się już dłużej skupić. Trzymając kurczowo
rękawicę i kij baseballowy, skierowałem się w stronę drzwi, aby dostrzec więcej  subtelnych różnic na
boisku. Musiałem poprawić iloraz mojej inteligencji
Czy Twoje dziecko jest geniuszem?
23
baseballowej, a najlepszą drogą do osiągnięcia tego celu była praktyka. Poza tym wiedziałem, że jeśli
przestanę ćwiczyć, moje miejsce w drużynie zajmie Jędrek. [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • sklep-zlewaki.pev.pl